W jak... Więźba
Data dodania: 2017-10-01
Chciałoby się powiedzieć kultowe „V jak Vandeta”, ale jest W jak Więźba i też jest cool :)
P.s. Kto nie oglądał jeszcze filmu „V jak Vandeta”, to polecam tę adaptację komiksu, którego akcja dzieje się w Londynie. „Pamiętaj, pamiętaj, dzień piąty listopada, spisek prochowy i zdradę. Nie widzę powodów, by proch i zdrada zostały kiedykolwiek zapomniane.” Udanego sensu filmowego!
A u nas postępy prezentują się następująco: